Wyszukiwarka

Wyszukiwarka

WYCIECZKA KLASY PIERWSZEJ I DRUGIEJ DO LUBLINA

12 października 2012r. klasa pierwsza i druga wraz z opiekunkami panią Ewą Wołoszyn, panią Dorotą Sitarczyk, panią Anną Szczepanik, panem Michałem Filipczakiem udały się na pierwszą w tym roku szkolnym całodniową wycieczkę do Lublina. W planach była wizyta w teatrze H,CH. Andersena, gdzie uczniowie  obejrzeli przedstawienie „Jaś i Małgosia”. Już pierwsze chwile w budynku teatralnym wzbudziły ogromne emocje. Dzieci na korytarzu teatralnym przywitał aktor. A poza tym na wystawach za szkłem można było zobaczyć scenki z przedstawień oraz lalki bohaterów z bajek dla dzieci. Przedstawienie było piękne, widać było, że zafascynowało zarówno dzieci, jak i  opiekunów. Na pewno dla małych widzów atrakcyjna była gra świateł, czy nagle zmieniające się sceny i dekoracje.Wyjazd do teatru wzbudził wiele pozytywnych emocji w dzieciach i opiekunach, o czym świadczyły uśmiechy i  komentarze po zakończonym przedstawieniu. Dzieci wczuły sie w atmosferę teatru, gdyż podczas oczekiwania na spektakl na sali było naprawdę cicho, mimo dużej ilości osób.

Następnym punktem naszej wycieczki był  spacer po Starym Mieście, gdzie szukaliśmy zegarów i podziwialiśmy zabytki Lublina. Stare Miasto to bez wątpienia najstarsza część Lublina, a jednocześnie jego wizytówka. Mieści się tu wiele cennych zabytków, które warto zobaczyć. Spacerując zabytkowymi uliczkami, wznieśmy wzrok w górę, na tutejsze kamienice, bramy miejskie, zamek i kościoły. Na każdym kroku zobaczyć można coś interesującego. Zachęcamy do wycieczki szlakiem staromiejskich zabytków Lublina.

Kolejnym punktem naszej wycieczki był obiad. Po obiedzie i udaliśmy się do Centrum Rekreacyjno-Edukacyjnego dla Dzieci „Na Globusie” . Jest to sala zabaw stworzona z myślą o najmłodszych. Dzieci do dyspozycji miały: baseny z piłeczkami, zjeżdżalnie otwarte i rurowe, tory przeszkód, trzy poziomowy plac zabaw, maxi labirynt, wiszący most, zamek powietrzny, wietnamska kładka, ogromne klocki, skałka wspinaczkowa oraz świetne armatki pneumatyczne. Dzieci świetnie się bawiły.

Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do domu. Wycieczka była udana.

Ewa Wołoszyn